poniedziałek, 4 czerwca 2012

Pożegnanie

Miłosza pożegnamy w środę 6 czerwca o godzinie 15.00 w kościele parafialnym w Charbrowie.
Prosimy wszystkich o modlitwę za naszego synka.

sobota, 2 czerwca 2012

Serce

Miłosz odszedł 01.06.2012 rano o godz. 06.45.
Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami i z Miłoszem. Dziękujemy wszystkim, sercom które wierzyły, że Małemu się uda.
O pogrzebie poinformujemy później.
Zamykamy bloga. Kochamy Cię Synku.

czwartek, 31 maja 2012

Kryzys

Mały dzisiaj ma kryzys. Wczoraj było bardzo dobrze, w nocy też. Rano przyszedł kryzys. Jest niespokojny, ciałko znowu w centki. Rano groziła mu rura - saturacja poniżej 70%. Gazometria zła. Zmieniono maskę na wąsy by więcej tlenu wdychał. W południe znowu centki, gazometria trochę lepsza. Zrobiono mu echo serca - wszystko ok. Ale klinicznie wygląda źle. Ciśnienie w normie. Odstawiono NTG. Sika dobrze. Mamy nadzieję, że stan się poprawi.

środa, 30 maja 2012

Kolejna próba

Miłosz został odłączony od respiratora trzy dni temu. Z początku źle sikał nawet z pomocą leków - widać ostatnia próba go mocno wyczerpała. Obecnie jest lepiej, aczkolwiek furosamidu dostaje dużo. Razem z odłączeniem rury zabrano mu lek, który jest właściwie narkotykiem i uzależnia. Przez pierwsze dwa dni Mały kręcił się jakby potrzebował działki, ale na pewno oddychanie też sprawiało mu trudność. Zrobiono dwa razy badanie przepływów krwi - wszystko w tym względzie jest dobrze. Non stop ma wysokie ciśnienie. W związku z tym podają NTG - nitroglicerynę. Dzisiaj też dołączyli kolejny lek obniżający ciśnienie. Ciągle ma bakterię Klebsiella - pałeczka zapalenia płuc - właśnie wyszła z badań kupki. To bakteria szpitalna bardzo odporna na antybiotyki. Mały czasami gorączkuje. Wygląda oddechowo dobrze, nawet lepiej niż w ostatniej próbie. Mamy nadzieję, że tym razem będzie dobrze.


niedziela, 27 maja 2012

Nerki

Ogólnie Mały mało sika, dzisiaj w nocy trochę więcej. Wczoraj w posiewach nic nie ma. Nie gorączkuje i je przyzwoicie. Dostał parę razy mleko energetyczne. Raz ulał, gdyż jest to pokarm ciężki i jak pielęgniarka poda mu jednorazowo za dużą ilość, to nie daje rady strawić. Ma zmiany zapalne w płucach, lekarze obserwują cechy infekcji. Respirator na S, wentylacja 35%. Lekarze mówią, że serduszko jest słabe, niewydolne i osłabia nerki i cały organizm. Gdy oddycha sam i serduszko zaczyna słabnąć, to słabnie cała reszta, czyli płuca, nerki i cały układ krążeniowy. Dopóki się serduszko nie wzmocni i nie zaadoptuje do nowej sytuacji krążeniowej  dopóty będzie taki stan - czyli ciężki. Czas to nadzieja dla Małego. Pytanie tylko czy serce wytrzyma oraz inne narządy. My wierzymy, że da radę.

piątek, 25 maja 2012

Piątek


Respirator chodzi na S. Lekarze próbują znaleźć inną przyczynę nieudanych prób. Będzie badanie nerek, bo pomimo wspomagania lekami mało sika.  Dostaje Levoxa - lek bakteriobójczy. Miłosz otwiera oczka. Raz mu temperatura podskoczyła, ale raczej nie gorączkuje.

Rura

Wtorek
We wtorek trzeba było znowu przyłączyć Małego do respiratora. Zmęczył, się, był siny i po mimo dobrej gazometrii klinicznie wyglądał nieciekawie. Wzięto kupę do badania. Renata była u prof. Moll według niej problemem jest osłabienie organizmu i płuc przez infekcję. Nie będą robić cewnikowania serca, gdyż ma dobre saturacje. Jutro mu zrobią badania.  Mały ma 3kg. Dostał kolejną książeczkę - powoli się robi biblioteczka bajek:P

Środa. 
Miłosz dostaje nowy antybiotyk Luvafloxacyna. Gorączkuje od czasu do czasu ale lekko. Respirator K,W ustawiony na 40 oddechów. Kardiolodzy zbadali Małego. Twierdzą oni , że  serce jest w porządku i radzi sobie, przepływy też są w porządku. Problem może leżeć w infekcjach. Anestezjolodzy zaczynają się przekonywać do tego. Stan Małego określają ciągle jako ciężki i to się nie zmieniło od ponad dwóch miesięcy. Szef anestezjologii rozmawiał z Renatą i powiedział, że nic teraz nie mogą zrobić, tylko próbować odpinać od respiratora i może układ krążeniowo-oddechowy przy którejś próbie sobie poradzi. Małemu poprawiali drogi i dlatego ciągle śpi.