piątek, 23 marca 2012

Iskierka

piątek
Ranek przywitał nas dobrymi wiadomościami. Mały noc miał spokojną a jego stan się stabilizuje:P
Panie Boże Dzięki!
O 13-stej stan bez zmian. Mały walczy, chce żyć. Śliczny ten mój synek.
Dzisiaj Miłosz dostał pierwszy prezent od pani Teresy u której wynajmujemy pokój. Dostał skarpetki, śpioszki,  śliniaczki po jej wnuczkach. Bardzo się ucieszyłam. Dziękujemy w imieniu Miłosza. Skarpetki zawiozłam do szpitala, by je ubrali Małemu.
Dzisiaj też ciocie i wujkowie modlili się w Białogardzie o zdrowie dla naszego Miłoszka. Im też bardzo dziękujemy.
Dobrej nocy synku, Nasza Żabko. Jutro będzie lepiej. Kochamy Cię. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.