wtorek, 15 maja 2012

Piąty raz

Wczoraj Mały skończył dwa miesiące. Dostał kolejny antybiotyk V-fend na zakażenia grzybiczne. Dostał ślicznego osiołka - zabawkę:P.
Dzisiaj Miłosza odłączono od respiratora. To piąta próba. Antybiotykoterapia jest kontynuowana. Z posiewu wynik ujemny. Ale zobaczymy, bo z czasem może coś się pojawić - oby nie. Badano Miłoszowi oczka. Lekarz nic nie znalazł złego - kolejne badanie 15.06. Dostał jedzenie o 15 czyli stan dobry na własnym oddechu. Zamiast maski ma włożone dwie rurki do nosa. W tych wąsach więcej tlenu wdycha, niż w masce. Ponieważ przez godzinę nic nie wysikał podano lek oraz furosamid. Chyba dzięki temu lekowi wysikał aż 100ml. Teraz po trochę ale sika. Saturacja 93, gazometria o 13-tej super. Na razie jest dobrze. Nawet doktor pochwalił synka, ale oczywiście jak to w jego zwyczaju stwierdził, że nie cieszmy się za wcześnie. Trzymamy kciuki za Małego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.