poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Niedziela

Stan Miłosza bez znaczących zmian. Ciągle ma gorączkę. W południe Babcia, Ciocia i Wujek musieli wrócić do domu. Tętno 150 z haczykiem. Ciśnienie trochę skacze. Jak zmieni się bok na którym leży Miłosz to ciśnienie jest bardzo dobre, po czym trochę spada w granicach 70/50. Mały wieczorem znowu ma temperaturę 38,8. Dostał pyraligin, a Renata zmienia mu okłady. Respirator chodzi na przemian "K" i "W".Mały sika nieźle i trawi jedzenie dobrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.