poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Podziękowania

Dziękujemy wszystkim za życzenia świąteczne dla Miłosza. Dziękujemy wszystkim za modlitwy, mail - e, komentarze, smsy, telefony i myśli.  Dziękujemy za teksty: prozę i poezję. Czytamy, słuchamy i cieszymy się z każdego dobrego słowa.
Dostajemy całą masę życzeń nie jesteśmy w stanie na wszystkie odpisać za co przepraszamy.

Kiedy ból jest częścią życia, jak oddychanie, jak sen, można do niego przywyknąć. Bo ból się w człowieku oswaja. I mimo bólu wciąż chce się żyć.
Chore dziecko zmienia życie matki i ojca. Zmusza do zmiany planów, często do rezygnacji z pracy. Odcina od przyjaciół i znajomych. Takie dziecko wymaga od nich wielkiego poświęcenia zarówno materialnego jak i psychicznego!
Jednak dużo dobrego się dzieje, gdy rodzice potrafią zrozumieć, że dziecko może czuć się szczęśliwe takie jakie jest. Nie jest ono "biednym dzieckiem" - żyje, a to jest wartość nie do podważenia!
Ale chore dziecko daje też okruchy szczęścia.
Może nie jest to łatwe, ale przyjęcie go takim, jakie ono jest z jego cechami fizycznymi, usposobieniem, z jego umysłowymi możliwościami i łatwością osiągnięć w jednych dziedzinach, a ograniczeniami i trudnościami w innych sprawi że będziemy cieszyć się każdym dniem spędzonym razem.
Akceptacja to przede wszystkim zgoda na dziecko takie, jakie ono jest, niezależnie od tego, czy spełnia oczekiwania rodziców, czy też nie. I nie szukajmy winy, kary ani winnych . Po prostu zaakceptujmy wolę Boga. Bo nic nie dzieje się bez przyczyny.
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzymy Wam spokoju, cierpliwości i wytrwałości, a małemu Miłoszowi zdrowego serduszka.
Rodzina Kiercul


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.